17 - 24 luty 2013
Daria:
Valencia
Walencja, przy ujściu Turii do Zatoki Walenckiej, jest trzecim po Madrycie i Barcelonie miastem Hiszpanii. Walencja pełna jest nastrojowych barów, kawiarenek i pieczołowicie odrestaurowanych zabytków. W mieście znajdują się też mniej oczywiste atrakcje takie, jak największe w Europie Oceanarium (damn! tylko w niedziele 10 euro za wejście, w innych dniach 27 euro za bilet ulgowy) czy niezwykłe miasteczko Nauki i Sztuki.
|
Kampus uczelni Krzysia. UPV liczy sobie 36 000 studentów. Na kampusie można znaleźć takie atrakcje jak mini centrum handlowe, fryzjera itp. |
|
Takie tam w parku :) |
|
To drzewo miało liany, nie mogłam się oprzeć. |
|
Gwiazda betlejemska, u nas sprzedawana w doniczkach na święta. |
|
Arena gdzie odbywały się corridy. |
|
Trening. |
|
Taką ucztę mieliśmy. |
|
Oryginalna dosyć ścieżka rowerowa. |
|
Ze ściany pełnej graffiti. |
|
Tutaj w miasteczku Nauki i Sztuki. |
|
Oceanarium. |
|
W tle muzeum nauki, opera i kino. |
|
Fragment wystawy Mercedesa. |
|
Ekspozycja dotycząca układu słonecznego. Tu prezentuję kąt 15 stopni. |
|
Oglądamy niewidoczną stronę księżyca z Przemkiem. |
|
Krzysiu: Me gusta. |
|
Muzeum Nauki. |
|
Opera. |
|
Krzysiu pianistą roku. |
|
Krzysiu, ja, Przemek i Clement. |
Już nie mogę doczekać się kolejnych wakacji! :)